Koronakryzys a wynagrodzenie pracowników… co zrobić?

Koronakryzys a wynagrodzenie pracowników… co zrobić?

W dobie kryzysu gospodarczego wywołanego pandemią COVID-19 niemal każdy przedsiębiorca – zarówno ten duży, jak i ten mały – stają przed poważnymi problemami finansowymi. Spada sprzedaż towarów i usług, przez co znacznie spadają zyski… a czasami nawet w ogóle ich nie ma.

Przed szczególnie trudnym dylematem, zarówno ekonomicznym, jak i moralnym, stają przedsiębiorcy – pracodawcy, którzy muszą wypłacić wynagrodzenia swoim pracownikom. Co zrobić, gdy w portfelu pusto, a od naszej decyzji zależy nierzadko byt rodziny naszego pracownika? Rozwiązań jest kilka, zaś z pomocą nadchodzi Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.

Pomożecie? Pomożemy!

Przedsiębiorca może skorzystać z pomocy finansowej ze strony Państwa gdy znajduje się w okresie przestoju ekonomicznego w przypadku kiedy jego obroty gospodarcze spadną:

a. nie mniej niż o 15 %, obliczone jako stosunek łącznych obrotów w ciągu 2 kolejnych miesięcy w okresie od 1 stycznia 2020 roku do łącznych obrotów z analogicznych 2 miesięcy w roku poprzednim i ma to związek z wystąpieniem pandemii COVID – 19,
b. nie mniej niż o 25%, obliczone jako stosunek łącznych obrotów w ciągu dowolnego miesiąca w okresie od 1 stycznia 2020 roku do obrotów z miesiąca poprzedniego.

Aby uzyskać pomoc finansową państwa pracownik powinien otrzymywać wynagrodzenie w wymiarze co najmniej minimalnego wynagrodzenia za pracę w roku bieżącym. Pracodawca może wówczas liczyć na dofinansowanie do wynagrodzenia pracownika (w okresie przestoju oczywiście) w wysokości 50% minimalnego wynagrodzenia, powiększonego o stosowne składki na ubezpieczenie społeczne obciążające pracodawcę. W praktyce przedsiębiorca może liczyć na kwotę ok. 1.533,09 zł dopłaty do pensji pracownika – należy jednak pamiętać, że kwota ta zależna jest od wymiaru czasu pracy, na który pracownik został zatrudniony.

Gdy sytuacja nas zmusi…

Spadek obrotów naszej firmy może nas zmusić również do bardziej radykalnych kroków. Przepisy wprowadzone w związku ze stanem epidemii pozostawiają pracodawcy furtkę w postaci możliwości obniżenia pracownikowi wymiaru czasu pracy – nie więcej jednak niż o 20%, maksymalnie do 1/2 etatu. Należy pamiętać, że takie obniżenie wymiaru czasu pracy nie może skutkować obniżeniem wynagrodzenia poniżej granicy wynagrodzenia minimalnego określonego dla roku bieżącego – oczywiście z uwzględnieniem nowego, obniżonego wymiaru czasu pracy.

W takiej sytuacji możemy, jako przedsiębiorcy, liczyć na dofinansowanie etatu naszego pracownika, nawet po obniżeniu czasu pracy – jednak maksymalnie do 40% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia z kwartału minionego zgodnie z ogłoszeniem Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego. Kwota wypłaconej pomocy powinna zostać powiększona o składki na ubezpieczenie społeczne obciążające nas jako pracodawcę. Możemy tutaj liczyć na maksymalną kwotę ok. 2.452,27 zł.

Pomoc pomocą, ale na jak długo?

Na opisaną wyżej pomoc państwową pracodawca może liczyć przez okres 3 miesięcy od dnia złożenia pierwotnego wniosku o jej przyznanie. W sytuacji jednak gdy sytuacja epidemiczna w naszym kraju nie będzie się polepszać bądź nastąpi jej pogorszenie – wówczas możemy oczekiwać przedłużenia świadczenia pomocy ze strony państwa.
Stosowne wnioski o udzielenie wsparcia finansowego należy składać do dyrektorów Wojewódzkich Urzędów Pracy, właściwych ze względu na siedzibę naszego przedsiębiorstwa. Wnioski te oczywiście możemy również złożyć drogą elektroniczną – co ze względu na obecną sytuację epidemiologiczną jest oczywiście wskazane i zalecane.

Co bardzo istotne – oba opisane wyżej dofinansowania nie przysługują do wynagrodzeń pracowników, których wynagrodzenie uzyskane w miesiącu poprzedzającym miesiąc, w którym został złożony wniosek, było wyższe niż 300% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia z poprzedniego kwartału ogłaszanego przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego na podstawie przepisów o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, obowiązującego na dzień złożenia wniosku.

Dodatkowe możliwości

Przedsiębiorca borykający się z regresem gospodarczym w wyniku epidemii COVID-19 może również:

a. skrócić dobowy wymiaru nieprzerwanego odpoczynku pracownika z obecnych 11 do 8 godzin – należy pracownikowi jednak zagwarantować, że w okresie następnych ośmiu tygodni będzie mógł „odebrać” tenże równoważny czas wypoczynku,
b. skrócić tygodniowy czas nieprzerwanego odpoczynku pracownika z 35 godzin do 32 godzin,
c. wydłużyć dobowy wymiar czasu pracy pracowników do 12 godzin, okres rozliczeniowy zaś maksymalnie do 12 miesięcy – najpierw jednak musi osiągnąć stosowne porozumienie z działającymi na terenie zakładu pracy związkami zawodowymi, zaś gdy związków tych brak – z przedstawicielami pracowników.

Należy pamiętać, że w zakresie i przez czas określony w porozumieniu w sprawie określenia warunków i trybu wykonywania pracy w okresie przestoju ekonomicznego lub obniżonego wymiaru czasu pracy nie stosuje się warunków wynikających z układu ponadzakładowego oraz z układu zakładowego warunków umów o pracę i innych aktów stanowiących podstawę nawiązania stosunku pracy.

Dodaj komentarz